Wyga - wyga.co (2012)


Wyga
wyga.co
Embryo, 2012

3.5

Najbardziej niedoceniony przez rynek polski raper dokonuje rebrandingu i nagrywa solową płytę. Jan Wyga, wcześniej znany jako Jasiek, Gajdowicz Jan.

Niedoceniony, to i wkurwiony. A złość Jankowi służy. Przeładowany skrajnymi, negatywnymi emocjami track Wygi to albo track dobry, albo zajebisty. I to niezależnie od tego, czy to zwykła antysystemowa nawijka ("Konsument"), gadka o rap grze i sytuacji na rynku fonograficznym ("Nielegalne radio"), czy bardziej rozżalona niż wkurwiona konfrontacja dziecięcych marzeń z brutalną rzeczywistością ("Mama powtarzała zawsze"). W innej konwencji Gajdowicz z formą dryfuje to w górę, to w dół. Irytuje przede wszystkim powtarzalność tematów, zwłaszcza że Janek do tych niekończących się dyskusji nic nie wnosi (patrz: "Droga M.", czyli numer o marihuanie, w którym przedstawia ją jako swoją miłość). Całe szczęście, zdarza się Wydze zaskoczyć czymś oryginalnym, jak w przypadku utworu "Malkontent, choleryk i łgarz", gdzie świetne zwrotki dograł duet Dwa Sławy, który chyba najbardziej w łódzkim podziemiu zasługuje na wyjście na legal. Mam nadzieję, że dzięki tej płycie wypłynie. Tak jak wypłynął DJ Flip, syn Marka Dulewicza. Zaledwie 13-letni (sic!), a umiejętności mógłby mu pozazdrościć niejeden weteran. Starszy z Dulewiczów również poradził sobie kapitalnie. Zajął się produkcją i, podobnie jak rok wcześniej przy "Zeus, jak mogłeś?", pozamiatał. Uderza różnorodnie, czasem w miarę klasycznie, kiedy indziej z dodatkiem elektronicznych dźwięków. Najlepiej brzmią jednak bity z gitarowymi riffami i żywą perkusją w tle. I nie mówię tu tylko o numerze z gościnnym udziałem Bakflipu, ale kilku innych podkładach, które skomponował już sam Dulewicz. Wyga na takich bitach czuje się jak ryba w wodzie, a jego wkurwienie wypada na nich jeszcze dosadniej. I właściwie tylko dlatego solówka Janka pozostawia niedosyt. Rebranding udany, poziom albumu wysoki, ale... to nie jest nowy Bakflip. Pozostaje wierzyć zapewnieniom, że zespół powróci już w tym roku. Podczas tych oczekiwań polecam słuchać debiutanckiej płyty Jana Wygi, wcześniej znanego jako Jasiek, Gajdowicz Jan.

Leave a Reply