Ponoć dzisiaj mamy święto



Dziś niektórzy żyją manifestacją i kontrmanifestacją w Warszawie - w sumie, obie siebie warte. Robienie tak żałosnego i kosztownego widowiska z manifestowania swojego patriotyzmu tudzież swojego sprzeciwu wobec elementów nacjonalistyczno-faszyzujących uważających się za "prawdziwych Polaków" jest tak słabe, że powoduje jedynie smutek na mojej mordce.

Także, na dzisiaj proponuję "Polskę" Kultu, bo cóż lepszego mógłbym puścić 11 listopada? A że jest to już 100. wpis na blogu, na którym o Kaziku poczytać można wiele, najważniejszy numer Kultu pasuje tu idealnie.

Leave a Reply