Laurel Atiken urodził się w 1927 roku na Kubie, skąd, mając 11 lat, czmychnął wraz z rodzinką do stolicy Jamajki, Kingston. Wiadomo, co było dalej - Atiken został muzykiem. W dodatku, muzykiem nie byle jakim. Nazywano go wszakże "Ojcem Chrzestnym Ska" (swoją drogą, też macie tak, że wolelibyście być Ojcem Chrzestnym niż Królem?).
El Cubano, jak również mówiono o Atikenie, nie ma już wśród nas. Zmarł w lipcu 2005 roku w brytyjskim Leicester. Skoro już stoimy w obliczu śmierci, powinienem się do czegoś przyznać: świadomie znam tylko jeden utwór Atikena. Możecie go posłuchać poniżej. Prawda, że brzmi znajomo?
Ze wszystkiego można zrobić przebój wesel, biesiad, chrzcin i komunii. Wierzcie mi na słowo.
2 Comments
Mood for Ska bardziej znane : )
Skinhead najbardziej : )