Tetris
Naturalnie
self-released, 2004
4.0
Klasyczna epka z podziemia, dzięki której raper z Siemiatycz stał się kimś więcej niż bitewnym MC z sukcesami. Tetris na "Naturalnie" pokazał swoją wszechstronność, udowadniając, że jego skillsy nie kończą się wyłącznie na piekielnie mocnych punchline'ach. Że w jego głowie wręcz roi się od pomysłów na kawałki. Każdy znajdzie tu innego faworyta: dla jednych będzie to dynamiczny storytelling ("Magnum"), dla innych lovesong nagrany dla publiczności ("Tymy") lub świetnie poskładany utwór tytułowy. Dla mnie rządzi autobiograficzna "Pamięć" - najlepszy tego typu numer w polskim hip-hopie. Niedawno "Naturalnie" doczekało się fizycznego wydania. Po 7 latach! Trochę szkoda, że dopiero teraz - materiał zdążył się nieco zestarzeć. Ale i tak - musisz to znać.
Tetris & DJ Tort
Stick2MyNameRight
Re4mat, 2009
3.5
Internetowy mixtape zapowiadający pierwszy legalny longplay. Bity kradzione od Statik Selektah, a na nim niewymuszona nawijka Tetrisa. I w tym jest moc. Kiedy "Stick2MyNameRight" wychodziło, zapętlałem, ile wlezie. A do takich numerów jak "Czekałem długo" i "Nie przestawaj" wracam regularnie, przynajmniej raz w miesiącu. Mixtape niewątpliwie zaostrzył apetyt przed wiecznie przekładaną premierą "Dwuznacznie". Wysoka forma Tetrisa wskazywała, że legalny debiut rapera nie tylko będzie udany, ale też migiem strąci z piedestału wszystkich starych wyjadaczy.
Tetris
Dwuznacznie
Re4mat, 2009
4.0
Eksplozja talentu wolnostylowca z Siemiatycz miała miejsce, ale przybrała ona nieco inną formę, niż wszyscy się spodziewali. Znów, jak na "Naturalnie", wszechstronność. Dlatego wielu narzekało, że "Dwuznacznie" to mniejsza bomba od "Stick2MyNameRight", że Tet jakby schował pazur. Oczywiście to zwykła krótkowzroczność. Wejście na legal jest tak konkretne, że wielu starszych stażem mainstreamowców momentalnie podkuliło ogon. Tu jest i imprezowy hicior, i storytelling na wypasie, i coś do pokminienia, i do wychillowania lub śmiechu. Różnorodność jak na składance, którą umiejętności Tetrisa trzymają w stalowych ryzach, narzucając albumowi spójność. Płaczę tylko za brakiem kontynuacji mojej ulubionej "Pamięci", ale - umówmy się - takiego jointa skręca się tylko raz w życiu.
Tetris
Shovany Mixtape vol. 1
Re4mat, 2009
3.5
W 2009 Tet nie próżnował. 1 longplay i 2 mixtape'y w ciągu 12 miesięcy, to wynik, którym na polskiej scenie, licząc tylko tych najważniejszych graczy, może pochwalić się jedynie Tede. Tyle że rymy Jacka bankowo raziłyby wrodzonym niechlujstwem. Adam z fuszerką nigdy nie spółkował, co pierwsza część "Shovany'ego" tylko potwierdza. Bity z płyt Jaya-Z wykorzystał w sposób pierwszorzędny, jak zwykle rażąc kapitalnymi konceptami. Doskonałe bragga, pomysłowa rozprawa z hejterami i przystępne podsumowanie roku (przez Hip Hop Kempem polecam "sierpniową" zwrotkę) to tylko niektóre z nich. Tak, "Shovany Mixtape vol. 1" to jak zwykle Tetris-wszechstronny.
Tetris
Shovany Mixtape vol. 2
Re4mat, 2010
3.5
Adam Chrabin i kradzione bity z klasyków Jaya-Z po raz drugi. W dodatku, całkiem inaczej. Na "jedynce" Tet płynął właściwie, poza jednym numerem, solowo. Tu goście są w prawie każdym utworze, co ciągnie za sobą klasyczne plusy i minusy. Jeden jest za słaby w uszach i mocno odstaje od gospodarza, drugi przyjechał na featuring z całkiem innej, niepasującej parafii, a trzeci ubarwia kawałek tak znakomicie, że aż żal, że tylko jeden. Najczęściej goście potrafią jednak dostosować się do poziomu Tetrisa. Najlepsi? Cira i Reno. Nieporozumienia? Diox i Rak, ale w ich zwrotkach przecież o co innego chodzi. Ociupinkę gorsze od części pierwszej. Ale tylko ociupinkę.
4 Comments
Bit "To the top" ze Stika jest tak nierealnie piękny, że głowa mała. A poza tym "Dwuznacznie" rozkurwia jeszcze.
Stick2MyNameRight to był rozpierdol. Pamiętaj, że wyszło już "Dwuznacznie", a ja dalej męczyłem ten mixtape. Stawiam go na równi z legale Teta. O tak.
Pamiętam*
Stick2MyNameRight najlepsze jak dla mnie, lubię ten mixtape niesamowicie.