Fokus - Prewersje (2011)


Fokus
Prewersje
Fo&Ana, 2011

3.5

Wciąż pamiętacie kompromitującą "Alfę i Omegę"? Zapomnijcie. Smok wraca do formy.

Modlitwy do Boga, Allaha, Latającego Potwora Spaghetti i Afrojaxa zostały wysłuchane. Fokus zarzucił produkcję. Teraz bity klepią mu profesjonaliści: Magiera z Laską, Little z Chwiałem, Ostry i Jajonasz a.k.a. Lukatricks. I bardzo dobrze - podkłady trzymają wysoki poziom, a Fo skupił się na "całej reszcie". Doszlifował jeszcze flow, poprawił technikę i przysiadł nad tekstami. Nie popada w skrajności. Jak się wkurwia, to się wkurwia, ale nie przez całą płytę. Jak moralizuje, to też nie na okrągło. Nie płacze bez przerwy, tylko podnosi głowę. Co się nie da, jak się da? I tak dalej. Szpile wbija mocno i to nie tylko tym z własnego podwórka, do których zazwyczaj ograniczają się polscy raperzy. Taki Obama dostał konkretnie po łbie. I zmącona światowym kryzysem gospodarczym współczesna demokracja. Ale są tu też po prostu ładne numery, w których Fokus się nie spina i podnosi na duchu, a w refrenach przyśpiewują mu Losza Vera lub Gutek. "Dla każdego coś miłego", przy czym nie "wszystko i nic". Różnorodność spięta klamrą charakterystycznego stylu opartego na głosie, który zadziwia już od tylu lat. Nowe Pokahontaz może być grube. Czekamy.

One Comment

  • 22 lutego 2012 20:32 | Permalink

    fonografika byla dystrybutorem, a wydawca jest "Fo&Ana".

  • Leave a Reply