Oddział Zamknięty
Oddział Zamknięty
Polskie Nagrania MUZA, 1983
3.5
Tego słuchało się na prywatkach.
Trochę soft rocka, trochę mocniejszego łupania - na imprezie, przepraszam: prywatce, może lecieć w całości. A właściwie mogłoby, bo współczesność jest bezlitosna dla takiego brzmienia, jak te. Nie ma syntetyków, nie ma pulsującego basu, gęstych bębnów, a nawet wychudzonych rockmanów w obcisłych rurkach z angielskim akcentem, na dźwięk którego małolaty zdejmują staniki. Nie ważne. Raczej lekkie tematy, lekkie piosenki. Z różnym skutkiem. Najlepiej prezentują się hity (ale numer!): ckliwy lovesong "Obudź się" i znane wszystkim "Andzia i ja". W 2010 roku z Przystanku Woodstock wracałem właśnie z "Andzią" chodzącą po głowie (mimo że Oddział Zamknięty nie występował). I z "jajka są pachnące jak kwiatki na łące" - ale to już temat na inną opowieść.