#3 Kim takim był ten Werter? Werter's Original przecież był cukierkiem! Do matury 94 dni...



Ten numer już zawsze będzie mi się kojarzyć ze szkołą. A że akcentów maturalnych tu nie brakuję, to do cyklu pasuje jak znalazł.

5 Comments

  • 29 stycznia 2011 11:47 | Permalink

    Jak trafi coś związanego z romantyzmem na maturze, to umrę. Wertera nie mogłem skończyć.

  • 29 stycznia 2011 12:55 | Permalink

    Werter jest zajebisty. Dobra książką, na maturze można o nim pisać w nieskończoność - prościzna. Co by nie było z romantyzmem wciskajcie w kółko teksty o weltschmerzu, a będziecie mieli atuty.

  • 29 stycznia 2011 13:07 | Permalink

    Ja to jeszcze za rok, ale właśnie przerabiam romantyzm i już nie mogę, dobrze, że niedługo zaczynamy pozytywizm. Werter, Kordian, Pan Tadeusz, zgroza.

  • 29 stycznia 2011 13:23 | Permalink

    Ho ho ho, no to mamy tu Smarku monstrum klops!

    Często słuchałem tego kawałka w drodze do szkoły... Trochę nawet tęsknię teraz za tym czasem.

  • 30 stycznia 2011 12:18 | Permalink

    co do matury to Pogo - Maturalnie ;)

  • Leave a Reply