- Witaj, Litoslavie. Ty, zauważyłeś, jak ten czas leci? Już z półtora roku to będzie... Dalej hejtują?
- Poniekąd. Litoslav to wszystkiego mniej – hejtów, fanów, odwiedzin...
- Ale oczywiście nie zrezygnowałeś z zarabiania ciężkiego mońca na reklamach?
- Cóż. Zrezygnowałem. Zero reklam. Zero hajsu.
- Oj, niedobrze, ziomie. Regres! Milowe kroki do tyłu!
- Skądże. Czuję progres w swoich tekstach, a i gust muzyczny mi bardzo ewoluował.
- No i co? Już wiesz, kto nawija w Public Enemy?
- Zaskoczę Cię, ale nie. Poszedłem całkiem inną drogą.
- Co, gimnazjum się już skończyło? "Zmieniła Ci się twarz, teraz słuchasz fanku"? Hahah, beka z Ciebie. Nosisz już sweterki?
- Bez obrazy, ale stul ryj z łaski swojej. Tyś ledwo do ogólniaka zdał, nawet swetra na oczy nie widziałeś.
- No dobra, teraz po waszka. Zdradzasz ideały swoim najnowszym podsumowaniem, stary.
- Dlaczego? Rozwiń się!
- Mało rapu. Zdecydowanie ZBYT mało rapu! Jakiś Kazik, jakieś rockmany, obrazy, grafiki, podobne bzdety... Co jest? Poprzednio takie rzeczy się nie zdarzały! A jak już piszesz o rapie, to Francja, czy inne egzotyczne kraje. Nawet nie wiem, gdzie toto na mapie leży. Albo reggae. Kamila Bednarka też słuchasz?
- Grubo przesadzasz. Przecież w tym roku Hip-Hop też był obecny u mnie. Przede wszystkim Eldoka z Returnersami zrobili całkowity popłoch na scenie. Wszystko na tej płycie jest mega, a najbardziej pachnąca nowością forma Leszka. Nie było w tym roku nic lepszego.
- O Boże. Co Ty? Eldo i Returnersi? W 2008 nie do pomyślenia. Absolutnie!
- Rozumiem Twoje zaskoczenie. Z drugiej strony, w tym roku całkiem zabrakło zdolnych debiutantów.
- Żadnych nowych Bonusów i Matków? Żadnych Raców?
- A, daj spokój. Podziemia już nawet nie staram się śledzić. Moją uwagę przyciągnął za to wspólny album Abradaba z O.S.T.R.-em.
- Brzmi bardzo ciekawie. Czy to pierwszy album dAba, którego Noid nie sprawdził?
- Pamiętasz jeszcze tego lamusa? Aż się serce kraje, jak sobie przypomnę jego artykuły na Tobie. Swojego bloga też już olewa po maksie. Piździkłak jeden.
- Dobry ten nowy Dabu?
- Dobry, dobry. Adaś z bitami też się postarał bardzo. Matern swojego stylu nie zmienił – nadal jest luzacki i ma poczucie humoru. Nagrali płytę prawie tak dobrą, jak "Zapiski..." Eldoki.
- Coś jeszcze działo się w rapie?
- Guru umarł.
- Słucham? Nawet nie wiem, kto to...
- Nieważne, gimbusie. Przypomniałem sobie jeszcze o jednej produkcji, czyli efektu współpracy Dużego Pe z Kiksnerem. Też dobry materiał przysiekali.
- Grubo, grubo! Opowiadaj dalej!
- Skończyłem.
- Jak to? Tylko tyle?
- Nie tylko, ale w 2010 trochę zmniejszył mi się zakres tolerancji. Bywało, że jeden szczegół całkiem zniechęcał mnie do całej płyty.
- Mniejsza z tym. Opowiadaj, co tam w podziemiu?
- Nic nowego. Nadal wszyscy piszą w oparciu o podręcznik Northima.
- Brudne Serca też?
- Cóż. Jakby Ci to powiedzieć. Przykro mi, że dowiadujesz się tego ode mnie... ale BRD nie istnieją.
- COOOOOOOOO?
- No, niestety. Wiem, że dla Ciebie to cios... ale niestety, nie kłamię.
- Ech. No dobra, przeżyję to jakoś. A reszta podziemia?
- Gorzej niż nudna. Jedyny materiał, który przyciągnął moją uwagę, to solowy projekt Greena z Phonoloftaleiny. Przemyślany, ciekawy, stonowany album.
- Stary, a Stany? Bartkos musiał jakoś w Tobie zaszczepić zajawkę na zaoceaniczny rap!
- Niestety, na nowym blogu Bartkosa najciekawszą rzeczą jest jego zdjęcie z Omarem Credle z D.I.T.C.
- A co to za skład?
- Yyy... Nieważne. A Stany sprawdziłem, owszem.
- I jak?
- Dobre rzeczy wyszły od Kno i Eminema. The Roots rozjebali całkiem. Podoba mi się też nowy wyczyn Kanye Westa. No i Timbuktu. Ale to już Szwed.
- Widzę, że jest się czym jarać!
- Nie. Ten rok był całkiem do dupy dla rapu. Beznadziejnie mi się go słuchało. Z rzeczy poszerzających horyzonty wkręcił mi się twór Daniela Drumza i Mr. Krime'a – bardzo otwarty muzycznie.
- Wiesz, co Ci powiem? Jesteś nudny jak Dostawa Dźwięku na Woluminie. Ja byłem dziesięć razy lepszy. Miałem więcej odwiedzin i przynosiłem zdecydowanie więcej hajsu!
- Wmawiaj tak sobie dalej. Stań przed lustrem, i powiedz otwarcie: jestem śmieciem. Nawet mój twórca już o mnie zapomniał.
- Ciebie spotka ten sam los. I to szybciej, niż mnie. Jesteś gorszy, pogódź się z tym.
(świat pogrąża się w mroku)
Zarys: Maciej "Litoslav" Blatkiewicz
Opracowanie: Marcin "eNOIDe" Półtorak
Opracowanie: Marcin "eNOIDe" Półtorak
3 Comments
Dobre, motyw dobry, fajnie zrobione, trochę zaosobiste jak na podsumowanie roku ale spoko.
A rok, rzeczywiście jakiś taki bez wyrazu w rapie, jakoś ratuje go trochę Eldo.
haha, kurde, już myślałem, że twój tekst, litu, a tu jednak noid. dobre, dobre.
Jak pokazałem Noidowi wersję pierwotną, tj. swoją, to powiedział, że chujowe i przerobi. I fajnie przerobił. Ja nie jestem zabawny.