Gdyby utwory z "My Beautiful Dark Twisted Fantasy" Kanye Westa były przywódcami cywilizacji z gry "Civilization IV"

Mógłbym się wysilić i o nowej płycie Kanye Westa spróbować napisać coś mądrego. Daremny jednak mój wysiłek, skoro w związku z mą szczątkową wiedzą i tak napisałbym coś głupiego. Po co więc robić z siebie błazna nieświadomie, gdy można błaznować z zamiarem błaznowania, sporządzając - dajmy na to - kolejny z tekstów debilnych?

Graliście kiedyś w "Cywilizację" Sida Meiera? Nie? Wstydźcie się. Epokowa i przełomowa gra. Zacząłem w to grać, gdy byłem jeszcze w przedszkolu. Część pierwsza. Część druga. Call To Power. Część trzecia. Część czwarta. W "piątkę" jeszcze nie grałem - mój sprzęt raczej tego nie pociągnie.

Jaki jest sens zestawiania utworów z "My Beautiful Dark Twisted Fantasy" z przywódcami cywilizacji w "Civilization IV" (wraz z dodatkami i modem "Imperium Polskie")? Żaden. Sprowadzam sprawdzoną, debilną formułę do absolutnego, debilnego absurdu. Zwłaszcza że kawałki te przyrównywałem do postaci, głównie biorąc pod uwagę tytuły konkretnych numerów. Kto z Was słuchał nowego Kanye Westa i grał kiedykolwiek w "Cywilizację"? Nikt? To wspaniale! Gramy dalej!

Dark Fantasy

Gilgamesz (Twórczy, Protekcyjny) /Sumerowie
O czym ten numer? Nie mam pojmy. Ważne, że brzmi zajebiście. Jakiekolwiek "fantasy" w połączeniu z jakimkolwiek "zajebiście" nierozerwalnie łączy się z "Władcą Pierścieni" Tolkiena. Jeśli chodzi o "Cywilizację IV" i "Władcę Pierścieni" to wielu podobieństw nie widzę. No, może jedynie wódz imperium Wikingów, niejaki Ragnar, aż za bardzo przypomina krasnoluda Gimliego. Umówmy się jednak, że z Ragnara to żadne "fantasy" a zarośnięty Skandynaw z krwi i kości. Jeśli jakikolwiek przywódca z "Civilization IV" bliski jest określeniu "fantasy", to jest to Gilgamesz - władca Sumerów. Niby autentyczny koleś, ale żył tak dawno, że równie dobrze mógłby być czystą mistyfikacją jak lądowanie na księżycu lub atak na WTC.

Gorgeous

Karol Wielki (Protekcyjny, Imperialistyczny) /Święte Cesarstwo Rzymskie
Moi przyczajeni i ukryci tłumacze przetłumaczyli "gorgeous" jako "wspaniały, wyborny, wyśmienity". Nie mam zielonego pojęcia, czy to określenie dotyczy wszystkich sfer życia, ale nic to. W "Cywilizacji IV" wspaniałych, wybornych i wyśmienitych przywódców znajdzie się na pęczki. Mi najbardziej przypasował Karol Wielki. Po pierwsze, jest "wielki" a od "wielkiego" do "wyśmienitego, wybornego, wspaniałego" droga bliska. Po drugie, trzeba było wybrać coś śmiesznego - w "Cywilizacji IV" Karol Wielki przewodzi Świętemu Cesarstwu Rzymskiemu [w domyśle: Narodu Niemieckiego], mimo że powstało ono trochę później, niż żył uwielbiający Akwizgran władca. Wybaczmy jednak Amerykanom z Firaxis, w końcu są Amerykanami. I tak wykazują większe pokłady wiedzy historycznej niż przeciętny mieszkaniec US i A.

POWER

Jan III Sobieski (Charyzmatyczny, Imperialistyczny) /Polska
Wracając spod Wiednia, Jan III Sobieski niewątpliwie czuł zarówno w sobie, jak i w rządzonym przez siebie kraju prawdziwy POWER. Kto by go nie czuł, pokonując wcześniej militarną, kroczącą naprzód jak siły Saurona, potęgą. Wyjątkowo radziłbym zatrzymać się na chwilę przy warstawie muzycznej tegoż utworu: Bankowo powstała ona właśnie w drodze powrotnej spod Wiednia do Krakowa. Sobieski nie tylko złupił szablę Kara Mustafy, ale też kilka winylowych "białych kruków" zawierających *afrykańskie rytmy*, z których, używając swojego AKAI, wyprodukował wpadający w ucho bit. Podkład przeleżał trochę w skarbcu na Wawelu - odkrył go ponownie Jan Matejko, który napisał tekst. Po raz kolejny numer wskrzesił Władysław Reymont, po raz pierwszy wykonując "POWER". Co najlepsze, warstwa muzyczna, mimo upływu wieków, w ogóle się nie zestarzała!!! Sobieski wielkim beatmakerem był.

All of the Lights (interlude)

Huayna Capac (Skupiony na przemyśle, Skupiony na finansach) /Inkowie
Gramy na rzeczywistej mapie świata. Wybieramy imperium Inków. Zostajemy wciśnięci między Andy a Ocean Spokojny przez los. Co możemy zrobić? Niewiele. Siła przebicia żadna, zacofanie ogromne, możliwości rozwoju nikłe. Chyba, że dogadamy się z potężnym krajem z Europy, np. z taką Anglią, i zostaniemy jego wasalem. Wtedy może nadal będziemy nic nieznaczącym pionkiem w grze o ostateczne zwycięstwo, ale chociaż rozwiniemy się, może jakąś wygraną wojenkę stoczymy, kto wie. I co ma ta sytuacja do "All of the Lights (interlude)"? Sporo. Ten nieco ponad minutowy kawałek nie miałby żadnego sensu, gdy nie zapowiadał "All of the Lights". A że zapowiada, to jest ważną (ale nie najważniejszą), integralną częścią "My Beautiful Dark Twisted Fantasy".

All of the Lights

Wiktoria (Skupiony na finansach, Imperialistyczny) /Anglia
"All of the Lights", czyli "wszystkie ze świateł". W XIX-wiecznym Imperium Brytjskim słońce nie zachodziło. Może to mała nadinterpretacja, ale wydaję mi się, że mój jest wybór jednak całkowicie zasadny - to właśnie w tym okresie tym megamocarstwem rządziła królowa Wiktoria, znana ze znaczków pocztowych oraz z tego, że rozpoczęła tradycję noszenia białych sukien przez panny młode.

Monster

Józef Stalin (Agresywny, Skupiony na przemyśle) /Rosja
Wprawdzie nie da się jednoznacznie ocenić, czy Josif Wissarionowicz Dżugaszwili był największym potworem-dyktatorem w historii świata, ale jego zbrodniczy dorobek wydaje się największy i najlepiej znany współczesnemu człowiekowi spośród przywódców występujących w "Cywilizacji IV" - kilkadziesiąt milionów żywotów ludzkich na sumieniu i kilka razy więcej spaczonych komunizmem umysłów, czego skutki odczuwalne są do dzisiaj. Zastanawiam się tylko, czy Józef Stalin, kreśląc swoje makabryczne plany, krzyczał równie przeraźliwie co Nicki Minaj pod koniec swojej zwrotki?

So Appalled

Siedzący Byk (Filozoficzny, Protekcyjny) /Indianie
Niby Siedzący Byk dzielnie stawiał opór najeźdźcy, niemal równie skutecznie co malutka wioska nieustraszonych Galów. Niemniej wydaję mi się, że władca plemiona Siuksów mógł być szalenie przerażony tym, co potrafi "blada twarz". Wiecie o co chodzi, broń palna i inne szmery bajery. A może wręcz przeciwnie, wcale się nie bał białego człowieka. W każdym razie imię "Siedzący Byk" jest równie debilne co ten tekst.

Devil in a New Dress

Gandhi (Filozoficzny, Uduchowiony) /Imperium Hinduskie
Beka. Taki niewinny żarcik. Co jak co, ale Gandhiego nie można nazwać diabłem w nowym przebraniu. To tak jakby braci Mroczków nazwać ikonami Holywood, a braci Brożków kandydatami do Złotej Piłki. Jestem przekonany o tym, że ze wszystkich przywódców występujących w "Cywilizacji IV" właśnie Gandhi ma najmniej krwi na swoich rękach. Zresztą posłuchajcie, co pan Mahatma miał do powiedzenia w swojej autobiografii: "Zasada oko za oko uczyniłaby wkrótce cały świat ślepym, Jest wiele powodów, dla których jestem przygotowany na śmierć, ale nie ma żadnego, dla którego gotów byłbym zabić." Czy to możliwe, żeby taki człowiek był diabłem w nowym przebraniu?

Runaway

Charles de Gaulle (Skupiony na przemyśle, Charyzmatyczny) /Francja
Francuzi w powszechnym mniemaniu postrzegani są raczej jako tchórze niż naród, od którego należałoby się uczyć odwagi. Nawet jakbym przytoczył szereg przeczących temu argumentów, zdanie większości osób nie zmieniłoby się. Popatrzcie tylko na Charlesa de Gaulle'a - ten też uciekł z Francji, gdy siły III Rzeszy miażdżyły armię żabojadów. Wprawdzie z Londynu zachęcał swoich rodaków do stawiania oporu okupantowi, ale sam życia z karabinem w ręku już nie narażał, tylko planował i zlecał. Czy to oznaka tchórzostwa, czy czegoś innego? Nie mi to oceniać. Z całą pewnością mogę jednak powiedzieć, że "Ruanaway" do Francuzów i Charlesa de Gaulle'a pasuje jak ulał. Innym przywódcom francuskim z "Civilization IV" - Napoleonowi Bonaparte oraz Ludwikowi XIV - do miana "uciekiniera" trochę dalej, choć trzeba pamiętać, że również Napoleon uciekł onegdaj z pewnej wyspy na Morzu Śródziemnym...

Hell of a Life

Czaka (Agresywny, Ekspansywny) /Zulusi
Każdy, kto grał w "Civilization IV", doskonale wie, że prawdziwe piekło życia niemal z każdej rozgrywki potrafią zrobić dwie cywilizacje - Japończycy i Zulusi. Tokugawa odpadł jednak w przedbiegach. Dlaczego? Bo Czaka był czarny. Brzmi to rasistowsko, to prawda, ale jakoś tak wyszło, że bardziej mnie przeraża - a co za tym idzie bardziej pasuje do roli tego, co robi z dupy jesień średniowiecza piekło z życia - murzyński wódz z dzidą niż skośnooki samuraj z kataną. Ciekawe (i dziwne), prawda?

Blamegame

Mao Tse Tung (Ekspansywny, Protekcyjny) /Chiny
Wbrew pozorom "gra w obwinianie" to żaden nowy wymysł Jarosława Kaczyńskiego. JarKacz, atakując wszystko i wszystkich, nie odkrył Ameryki i nie wynalazł grilla, ani barbeque. "Grą w obwinianie" parali się też komunistyczni przywódcy (i na samej "grze w obwinianie" często się nie kończyło), których w "Cywilizacji IV" mamy dwóch - wymienionego już Józka Stalina oraz przywódcę komunistycznych Chin - Mao Tse Tunga (ew. Mao Zedonga). Dżugaszwiliego przyporządkowałem już do innego utworu, więc padło na skurczybyka z Państwa Środka. Prawda jest jednak taka, że obu mógłbym przyporządkować do obu piosenek - większej różnicy by nie było. Nawiasem mówiąc, Chiny to moja ulubiona cywilizacja w "Civilization IV". Tyle że nigdy nie gram jako Mao, a jako Quin Shi Huang, znacznie lepiej pasujący do mojego stylu gry.

Lost in the World

Pacal II (Ekspansywny, Skupiony na finansach) /Majowie
Spośród wszystkich cywilizacji dostępnych w grze właśnie Majowie zdają się być najbardziej "zagubieni w świecie". Oczywiście wyłącznie z punktu widzenia historycznego, bo w "Cywilizacji IV" Majowie dają radę. Jedyne co idzie ciężko, to zapamiętywanie nazw miast, gdyż te są horrendalnie trudne - takie Dzibilchaltun należy do tych z puli łatwiejszych do wymówienia.

Who Will Survive in America

Abe Lincoln (Filozoficzny, Charyzmatyczny) /US i A
Na koniec swojej fantastycznej płyty Kanye West stawia jedno pytanie: "Kto przeżyje w Ameryce?". Panie West, jak to kto?! Wielkie prezydent tego kraju!!! Sądzę, że Abraham Lincoln dałby radę. - Panie Macieju - odzywa się ktoś z sali - ale Lincolna to zamordowali. Zastrzelili go w teatrze. Pif paf i leżał. Z dziurą w głowie. Bo nie miał tytanowej płytki wstawionej w miejsce płata czołowego. Także tego, panie Macieju, co jak co, ale Abe to taki słaby przykład.

- W ogóle to słaby ten tekst. - "ktoś z sali" kontynuuje - Może jeszcze pan powie, że zdaje historię rozszerzoną na maturze. Nie? To całe szczęście. Ale płycie też się pan nie przysłuchał. Co to w ogóle za porównywanie? Utwory muzyczne, wyższą sztukę, zestawiać z jakąś chałą, rozrywką dla mas, z gierką? Panie Macieju, skończ pan!!! Dobranoc.

4 Comments

  • 17 marca 2011 22:36 | Permalink

    toś teraz dojebał...

  • 18 marca 2011 02:00 | Permalink

    Haha, genialny tekst! Głupi jak stąd do o2.pl. Lecisz do RSS, zajebisty blog, zią :]

  • 18 marca 2011 09:47 | Permalink

    No teraz to odjechałeś.

  • 18 marca 2011 20:34 | Permalink

    A ja myślałem, że po potrawach wigilijnych już niczego nie wymyślisz O.o

  • Leave a Reply