Gustoprześwietlacz: Sochar

Sochar, tudzież Kozik, to bardzo sympatyczny, żyjący swoimi zajawkami koleś. Czy jego gust także można nazwać sympatycznym? Przekonajcie się:

Kilka dni temu [No, na dobrą sprawę kilka tygodni temu - przyp. Lite] Lite napisał do mnie z zapytaniem czy bym i ja nie dał prześwietlić swojego gustu. Jako, że od czasu do czasu zdarza mi się przeglądać jego bloga, o cyklu wiedziałem i przeglądałem go kilka razy. Od razu się zgodziłem. Poniżej będziecie mogli zobaczyć mój gust muzyczny. Pewnie część z utworów/artystów będzie Wam znana. Jedni bardziej, drudzy mniej i tak dalej. Na dobrą sprawę najpierw zastanawiałem się, czy nie zrobić tego w oparciu o mojego lastfma. Stwierdziłem jednak, że to chyba nie będzie aż tak trafne odwzorowanie mojego gustu. Kolejność jest całkowicie przypadkowa.

The Damrockers - Wróc na Kaszëbë


Kapela pochodzi z Gdańska, wykonują fajnego pankroka 77, śpiewając po Kaszubsku. Wydali dwie płyty i niestety już nie działają, a szkoda. Dlaczego słucham kaszubskiego pankroka? Chyba dlatego, że uwielbiam pankrok i Kaszuby.

Dropkick Murphys - The State of Massachusetts


Wgniatający mnie w fotel, i powodującą przyspieszenie bicia serca, potupywanie nogą i ogólne zadowolenie, euforie, pobudzenie i masę innych rzeczy kawałek. Z resztą jak większość kawałków kapeli z Bostonu. Folk pank to zdecydowanie to co najbardziej w pankroku lubię (no, poza chlaniem ogromnych ilości alkoholu). Dropkick Murphys jest zdecydowanie moją ulubioną kapelą, a gdybym miał okazje być na ich koncercie jestem przekonany, ze skończyło by się to dla mnie orgazmem.

The Prodigy - Voodoo People (Pendulum Remix)


Nigdy nie byłem fanem muzyki elektronicznej, a wszystko co z nią związane, zawsze wrzucałem do worka pod nazwą "techno". Dziś jest już trochę inaczej. Muzyka elektroniczna, jak jest dobra, to nawet posłucham. Zdarza mi się nawet jakiś techno remiksów słuchać. Z racji tego, że Prodigy lubię bardzo, bo to co robią, jest naprawdę czymś wyjątkowym, a Pendulum przypadło mi do gustu, dlatego ten kawałek. Przy okazji Prodigy, to codziennie rano budzi mnie kawałek "Omen".

Guano Apes - Big in Japan


Właściwie to zastanawiałem się długo, który ich kawałek tutaj wrzucić. Czy coś co znają wszyscy? Czy może coś z nowej płyty? Może Woodstock? Sandry i jej kumpli słuchałem jakoś pod koniec podstawówki, początku gimnazjum. Później zaprzestałem do momentu gdy dowiedziałem się, że grają na Wood 2009. Zdecydowanie najlepszy koncert na jakim byłem. Przechodzą mnie ciary jak tego słucham.

Trzeci Wymiar - Łapy w górę!


Kawałek z niezłym pierdolnięciem. Trzeci Wymiar zawsze uważałem za jakiś pseudo rap, nie sprawdzając ich nigdy. Byłem bardzo silnie uprzedzony. Gdy sprawdziłem "Złodziei Czasu", zrozumiałem, jak wielki błąd popełniałem do tej pory.

Ramzes & The Hooligans - Pogrzeb


Pankrok! Zapraszam wszystkich na mój pogrzeb. Będzie pankrok, będzie piwo i każdy będzie mógł się najebać! Marzy mi się, aby mój pogrzeb był taki, jak opisał tutaj Ramzes. Będzie zabawa, będzie śmiech, Kozik zdechł.

Zeus - Spójrz na mnie


Dobry ziom, który niesie ze sobą mega potężną dawkę pozytywnej energii. Uważam, że na polskiej scenie brakuje takich raperów jak on.

Podwórkowi Chuligani - Nasza Epoka


Jedna z pierwszych pankowych kapel, od których zaczynałem słuchać panka. Nie licząc wczesnych czasów podstawówki, gdzie byłem szatanem i słuchałem amerykańskich panków. Co nie było mądre. Na szczęście zmądrzałem. Podwórkowych Chuliganów poznałem od kawałka "Extra Mocne", później poznałem całą ich twórczość. Początki gimnazjum jakoś. Kawałek ten pochodzi z najnowszej płyty wydanej w 2010 roku, po 8 latach od ostatniej płyty.

Uliczny Opryszek - Na zawsze punk


Myślę, że nie ma tutaj o czym pisać, tytuł mówi sam za siebie. Ewentualnie mogę stwierdzić, że jestem zaskoczony, że nakręcono do tego teledysk.

The Bill - Pop Kultura


Kolejny polski pank. The Bill to kapela, którą każdy, kto słucha pankroka, powinien znać. Mają piosenki o żołnierzu, o sraniu i kiblu, jest też taka, która przedstawia realia, jakie były ładnych kilka lat temu.

Nareszcie doszedłem do końca. Teraz tak patrzę i stwierdzam, że trochę znowu bym tutaj pozmieniał, bo 10 kawałków to zdecydowanie za mało. Myślę jednak, że nie wyszło mi to najgorzej. Chciałbym jeszcze dodać, że tam gdzie jest Trzeci Wymiar, wcześniej był Ostry, ale Ostrego wyjebałem, bo już prawie go nie słucham i jego psychofanem już od jakiś 3 płyt nie jestem. Pozdrawiam, Kozik.

PS Panka grać, kurwa mać!

The Damrockers - nic nie rozumiem, ale całkiem spoko. Dropkick Murphys - zajebista rzecz, chcę więcej tego! Prodigy - no fajne, fajne. Póki co, nie jaram się. Zobaczymy, co będę mówił po Woodstocku. Guano Apes - takie se. Trzeci Wymiar - ooo taaaak, ten numer to istna koncertowa bomba. Jeśli kiedykolwiek gdzieś w pobliżu będzie grać 3W, to na pewno przyjdę. Choćby po to, aby posłuchać tego utworu na żywo. Ramzes - ale ma koleś głos, beka. Wokal wszystko psuje, bo tekst spoko. Zeus - co mam powiedzieć? Lubię gościa. To nie jest mój ulubiony numer Zeusa, ale... Co z tego? Propsy. Podwórkowi Chuligani - jak punk to punk. Nie wstrząsnęła mnie ta piosenka. Uliczny Opryszek - jak wyżej. The Bill - jak wyżej.

Leave a Reply