Gustoprześwietlacz: Zawył wół

Na imię ma Kaja i urodziła się tuż za wołem. He he he, taki żarcik. Jej gust? A sami sprawdźcie.

Bity tydzień zastanawiałam się, co umieścić w tej magicznej dziesiątce... Tego jest zaaaaa dużo!!! Rap, czy reggae, czy w ogóle może hity życia, czy coś jeszcze innego, dlatego stwierdziłam, że zrobię dziesiątkę z przymrużeniem oka i oto ona:

1) "Weselny Klimat"


Dziesiątkę otwiera hit przestworzy, doskonale komponujący się z teledyskiem autorstwa młodej pary, czyli Kasi i Arka + przyznam się całkiem szczerze, że nic mi tak nie pomaga na smuteczki jak "zarżnięta świnia" i anielski głos Ady Krawczyk.TAAAAAAŃCZCIE!!!

2) Mandaryna - Ev'ry Night


Nr 2 zarezerwowałam dla księżniczki polskiej estrady (zaraz po Wiolce Villas), która hitem "JEEEEEWRYNAJT" podbiła serca wszystkich Polaków. Zwróćcie uwagę na chórki jak wiewiórki i układ niczym z "Bailando" - HULAJ DUSZA PIEKŁA NIE MA! No i te mandarynki w basenie.. Toż to stanowczo odbiega od rodzimych teledysków - istne szaleństwo!! Ale pamiętajcie.. "Keine Grejzen", aż nogi same rwą się do tańca!!!

3) Mezo - Aniele


Nadszedł czas na rapera wszech czasów, którego osobowość wyrażona jest przez ubiór widoczny na zdjęciu (zimowa czapka + elegancka koszula = ciepły i elokwentny chłopak), czyli Meza. "Aniele tak wiele dla ciebie bym zrobił, nanana, mój zapach, twój zapach unosi się w powietrzu"- fakt faktem brzmi to dwuznacznie i, że tak powiem, śmierdząco, ale powiedzcie mi, jak to się dzieje, że WSZYSCY ZNAJĄ TEN REFREN?!? Aż mi się łezka w oku kręci i serce się kraje, kiedy przypominam sobie śpiewanie "Ile dałbym by zapomnieć cię..." na wycieczkach szkolnych i tańczenia do "I tylko żeby nie było..." na dyskotekach w podstawówce. To były czasy!!

4) "Lubelski Full"


Teraz pora na coś skocznego i wesołego czyli... GULLL GUUULLLLL LUBELLLSKI FUUUULLLL!!! Fryzura gostka, ruch sceniczny, melodyjka przypominająca kasety puszczane przez Indian - podróbki nad morzem i na Hawelańskiej, miny babki wyrażające np. fakt, że zdechł kondor - to wszystko składa się na pieśń nad pieśniami powstałą przy ognisku (tak stwierdziła owa tajemnicza piosenkarka podczas rozmowy z Ewą Drzyzgą). Jak już to włączycie i zaczniecie hulanki, tańce i swawole, to proszę zastanówcie się nad tym, CO JEST W TLE i czy Lubelski Full nie powinien zostać hymnem świata.

5) Chaka Demus – Murder she wrote


Dobra, porwały mnie hity życia, ale teraz wracam do wytrawnej i gustownej muzyki, której pewnie Maciek ode mnie oczekuje (heh). Chaka Demus – Murder she wrote, nie wiem czy to znacie, nie mam pojęcia czy widzieliście ten momentami komiczny teledysk, w którym babki skaczą na kucaka, ale muszę przyznać, że BEZ WZGLĘDU NA TO, CO MACIEK POWIE, kocham ten riddim ("W Babilonie"- Ras Luty to chyba wyjątek) i tę piosenkę. Wpadła mi w ucho parę lat temu i dalej gdzieś tam siedzi, więc niech będzie w tej magicznej 10 (powinna być 100 żeby wszystko się zmieściło!!).

6) Gentleman - Good Old Days feat. Sugar Minott


Gentleman - Good old days, czyli piosenka, która jest taaaaak wesoła, że mogłabym to wyrazić tylko po hebrajsku, ale niestety nie znam tego języka, więc tego nie zrobie.

7) Nas - Nas Is Like


Co ja tu będę gadać... Nasisnasisnasis likeeee!

8) Zkibwoy & DJ Ader - Skandale (feat. Pan Wanxxx)


Może i ma "kozacki akcent", ale ja po prostu lubię Zkibwoya i tyle.

9) DAAB - W moim ogrodzie


STARE, ALE JARE i na dodatek jestem od tego uzależniona.

10) Destiny's Child - Say My Name


No i na koniec piosenka, o której chyba najlepiej świadczy fakt, że od ponad roku jest moim budzikiem, a mimo to nadal ją lubię i wstaję całkiem uśmiechnięta. Gdybym mogła, to dałabym tu jeszcze Aaliyah, Erykah Badu, Miss Snowflake, Mesa (obowiązkowo "Witaj Śmierci"), Łozo aka Pitahaya i dużo dużo innych, ale NIE MOGĘ (przez Maćka) i dlatego polecam wam wszystko w pigułce czyli.. Say my name say my name naananannana... + mogę się założyć, że będzie to dziś prześladować jakieś 20 % czytających, czyli mnie i Maćka ahahahah

"Weselny Klimat" - mega nuta. Mandaryna - Klasyk. Tak, przez wielkie "K". Mezo - przypomina się dzieciństwo, c'nie Deliszysz? "Lubelski Full" - hymn galaktyki, jak nic. Chaka Demus - bardzo fajne, naprawdę. Gentleman - może być. Z tego riddima kiedyś chyba korzystał Junior Stress, prawda? Albo jakiś inny polski rastafari? Nas - lubię ten numer, zwłaszcza bit. "Skandale" - oooooooooooooooooooo, jak ja dawno tego nie słuchałem. Mega kawałek. Wankej przekot, świetna zwrotka. Ale Jobixa nie zjadł. DAAB - pamiętam jak na Reggae nad Wartą ludzie robili do tego pogo, a moi koledzy latali na rękach. Całkiem przyjemna piosenka. A pamiętam, że na RnW strasznie - moim zdaniem - przynudzali. Jest ciekawiej. Destiny's Child - masz rację. Już prześladuje.

2 Comments

  • 9 czerwca 2011 14:33 | Permalink

    Mezooo o kuuuuuuuuuuuuuuuuurwa. !!!!!!!!!!!

  • 9 czerwca 2011 14:33 | Permalink

    TAŃCZE

  • Leave a Reply